Piąte, ósme, dziewiąte – tak wyglądają miejsca Jagiellonii w ligowej tabeli w ostatnich trzech latach. Wicemistrzostwa Polski stają się dalekimi wspomnieniami, a klub musi dokonać szeregu zmian by odwrócić niekorzystny trend.
W dziesięciu ostatnich sezonach Jagiellonia pięć razy kończyła w górnej ósemce Ekstraklasy, a pięć razy w dolnej. Teoretycznie nie ma więc powodów do niepokoju, bo mogło być gorzej. Problem w tym, że klub z Białegostoku od dawna jest poukładany, ma ładny stadion i oddanych kibiców. Budżet także nie należy do niższych, ale zamiast się rozwijać, można powiedzieć, że w ostatnich sezonach jest gorzej niż lepiej.
A miało być tak pięknie
Najlepsze sezony w XXI wieku dla „Jagi” były trzy:
- Brązowy medal w sezonie 2014/15
- Srebrny medal w sezonie 2016/17
- Srebrny medal w sezonie 2017/18
Wydawało się wtedy, że Jagiellonia na dobre zagości w ekstraklasowej czołówce i wraz z Legią i Lechem stworzy grupę drużyn, które co rok walczą o medale i udział w europejskich pucharach. Tak było i jest w przypadku klubu z Warszawy, ale nie z Białegostoku. Tamte medalowe sukcesy nie przekuto w żaden sposób, czego efektem są coraz gorsze sezony. Dwa razy poza ósemką – taka passa przytrafiła się ostatnie raz niemal dziesięć lat temu. W niedawno zakończonym sezonie zwłaszcza druga część rozgrywek była mocno rozczarowująca. Wiosną 2021 „Jaga” nie grała atrakcyjnie, styl był trudny do zaakceptowania przez kibiców. W dodatku doszło do roszad na ławce trenerskiej. Jagiellonia wciąż nie ma nowego szkoleniowca, a w klubie zapowiadane są również zmiany w kadrze.
Audyt w sprawie trenera
To, że nadchodzi czas większych zmian pokazuje sposób szukania nowego szkoleniowca. Nie opiera się on na kilku telefonach działaczy, lecz na skorzystaniu z usług specjalistycznej firmy, która zajmuje się analizą danych. Ma ona przeprowadzić sportowy audyt, który wskaże jakiego trenera klub powinien poszukać i wybrać. Ma dostarczyć wskazówki, jak drużyna powinna grać w przyszłości. Od analizy danych do sztucznej inteligencji jest niedaleko, a ta jest już obecna m.in. w polskich zakładach bukmacherskich.
Szansa jedna na sto
STS, lider rynku i sponsor główny „Jagi” od niedawna korzysta z narzędzia, które proponuje graczom niektóre zdarzenia i kursy na nie. Swoje propozycje opiera na analizie statystyk i danych poszczególnych drużyn i lig. W taki oto sposób firma chce zachęcić graczy by postawili zakłady bukmacherskie. Bonusy nie są więc już jedyną „atrakcją” dla początkujących i nie tylko użytkowników. Bukmacher STS już oferuje możliwość obstawiania kto będzie mistrzem Polski w sezonie 2021/22. Szanse Jagiellonii w tym aspekcie są… mizerne. Tylko Warta Poznań, Wisła Płock i Górnik Zabrze mają wyższe kursy. Mistrzostwo „Jagi” obecnie jest „wyceniane” na 100 do 1. Pozytywne i dobre zmiany w klubie mogą te szanse nieco zwiększyć…
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.