Łokieć tenisowy jest klasycznym, powtarzalnym urazem wysiłkowym (RSI): połączenie chronicznego wyczerpania i podrażnienia mięśni i ścięgien z tyłu ramienia i na zewnątrz łokcia, które podnoszą nadgarstek i palce (wyprost). Ostrzejszy ból w łokciu często wskazuje na klasyczny przypadek zdominowany przez problemy ze ścięgnami. Tępszy, bardziej bolesny ból, rozkładający się bardziej równomiernie wokół tylnej części ramienia, zwykle sugeruje, że ból mięśni może być bardziej dominujący – możliwość diagnostyczna jest często pomijana. Przypadki zdominowane przez ból mięśni mogą być znacznie łatwiejsze do wyleczenia.
Mięśnie tylnej części przedramienia łączą się w jedno ścięgno. W łokciu tenisowym zarówno ścięgno, jak i same mięśnie mogą być źródłem bólu.
Nauka o takich warunkach jest na ogół o wiele większym bałaganem, niż mogłoby się wydawać. Chociaż sytuacja się poprawia i przeprowadzono więcej badań nad łokciem tenisisty, wciąż jest to zaskakująco trudny, tajemniczy i interesujący stan – angażujący więcej umysłu i mięśni niż ktokolwiek podejrzewa.
Oczywiście ten warunek zasłużył sobie na miano, ponieważ pierwotnym głównym powodem było częste uderzanie piłek tenisowych, ale w dzisiejszych czasach jest to znacznie częściej spowodowane używaniem komputera. A użytkownicy komputerów przewyższają liczbę tenisistów, co najmniej tysiąc do jednego.
Dzisiaj ten stan można by lepiej nazwać „łokciem komputera”.
Być może słyszałeś także o „łokciu golfisty”, który jest dokładnie tym samym, z tym wyjątkiem, że wpływa na mięśnie i ścięgna, które wyginają nadgarstek zamiast go rozciągać (po wewnętrznej stronie łokcia zamiast na zewnątrz). Użytkownicy komputerów zwykle nie odczuwają tego rodzaju bólu łokcia: golfiści są nadal najbardziej dotknięci po tej stronie łokcia. Niemniej jednak warunki są bardzo podobne, pomimo występowania po różnych stronach łokcia; wszystko, co mówię o łokciu tenisowym, prawdopodobnie dotyczy łokcia golfisty.
Łokieć tenisowy nie jest dokładnie zapaleniem ścięgien
Łokieć tenisowy jest powszechnie uważany za zapalenie ścięgien, co oznacza „zapalenie ścięgien”, ale przez lata stało się jasne dla ekspertów, że w nadużywanych ścięgnach nie ma zbyt wyraźnego stanu zapalnego – przynajmniej nie we wczesnych stadiach – a zatem nazwa zapalenie ścięgien nie wygląda na świetne dopasowanie. Zabiegi przeciwzapalne są popularną pierwszą linią obrony przed rzekomymi tendencjami, co byłoby o wiele bardziej sensowne, gdyby ścięgno było naprawdę zaognione. Ale to nie jest – nie bardzo – i dlatego najpopularniejsze leczenie ma poważny problem.
Zamiast myśleć o łokciu tenisowym, jako zapaleniu ścięgien, powinieneś myśleć o tym, jako o „ścięgnach”, co po łacinie oznacza „coś nie tak z ścięgnem”.
Tendinopatia to celowo szeroki termin używany, ponieważ tak naprawdę nie wiemy, co się dzieje. Tendinopatia odnosi się do „każdego bolesnego stanu występującego w okolicach ścięgien w odpowiedzi na nadużywanie”, ale „najnowsze badania naukowe sugerują, że w tych warunkach nie występuje stan zapalny lub nie ma go wcale”. Lub, w każdym razie, nie „klasyczne” ostre zapalenie (jak widzimy z infekcją lub raną: czerwoną, gorącą, opuchniętą). Ostre zapalenie występuje tylko we wczesnych, ostrych stadiach zapalenia ścięgien. Zamiast tego w stanach takich jak zapalenie powięzi podeszwy – pomyśl „zapalenie ścięgna stopy” – widzimy głównie objawy zwyrodnienie tkanki łącznej.
Wszystko to ma duży wpływ na wyjaśnienie, dlaczego Twój standardowy schemat oblodzenia i ibuprofenu nie działa cuda z łokciem tenisowym lub inną tendinopatią. Leki przeciwzapalne mogą być przydatne, jako drobne metody kontroli objawów, ale są one skuteczne głównie w przypadku ostrego stanu zapalnego i prawdopodobnie są tylko biochemicznym niedopasowaniem do tego, co dzieje się w zapaleniu ścięgien. Prawdopodobnie nie może ugasić „ognia”, który nie jest obecny w tendinopatii.